Techno Trip
ISO-8859-2 ANKIETA KONKURS d o d a j d o u l u b i o n y c h . . . http://www.techno-trip.mtl.pl/
E-MAIL z o b a c z t a k ż e . . . http://www.lyrics.mtl.pl/
INFO ostatnie modyfikacje zostały wykonane dnia 20.10.98
Links
LINKS
Lista
LISTA
Narkotyki
NARKOTYKI
News
NEWS
Muzyka
MUZYKA
Techno Party
TECHNO PARTY


Narkotyki
Strefa zagrożenia narkotykami


"...ja z narkotykami, miałem tyle wspólnego co z samochodami drogimi, czyli nic..."



MARIHUANA - wyhoduj sobie chwasta.

  1. Kościół S°. Marii Huany

    Marihuana jest liściastą rośliną, wyrastającą z nasion. Włóknistej części rośliny używano (obecnie zastępują ją włókna sztuczne) do produkcji lin. Wierzchołki kwiatowe, liście, nasiona i żywica tej roślinki używane są przez właściwie wszystkich w celu znalezienia się na HAJU. Najczęściej uzyskuje się ów "haj" przez palenie części zielonych, lecz można je również jeść. Aktywną substancją w marihuanie jest THC (tetrahydrokannabinol). Marihuana zawiera od 1 do 4% THC (4% to już niezły kop).[Philip Robson w książce "Drugs" podaje następujące zawartości THC: w marihuanie 1-10%, w haszyszu 10-15%, w gęstym olejku lub nalewce 15-30%] Marihuana rośnie dziko w wielu miejscach na świecie, i jest uprawiana w Meksyku, Wietnamie, Afryce, Nepalu, Indii, Ameryce Południowej, itd., itd. Marihuana sprzedawana w USA pochodzi przeważnie z... USA. Szacuje się, że co najmniej 50% trawy sprzedawanej na ulicach Ameryki pochodzi z upraw domowych. Następnym największym źródłem jest Meksyk, poza tym niewielkie ilości przenikają z Panamy i Afryki. Haszysz jest czystą żywicą marihuany, zdrapywaną z wierzchołków kwiatowych i zbijaną w grudki.[Uwaga: zjawisko wydzielania żywicy występuje tylko w gorącym i suchym klimacie, w Polsce raczej trudno to osiągnąć]. Ganja to określenie na szczyty zebrane z najlepszych okazów (na Jamajce również określenie każdego rodzaju marihuany).[U nas chyba podobnie] Moc marihuany osłabnie po około dwóch latach, jeżeli będzie ona wystawiona na działanie światła, powietrza lub gorąca. Powinno się ją przechowywać w chłodnym miejscu.

    Ceny marihuany w Stanach Zjednoczonych są bezpośrednią konsekwencją prawa popytu i podaży (a myśleliście, że wyższa ekonomia się nie przydaje). Seria większych rozrób na granicy, krótki sezon wegetacyjny, złe zbiory i mnóstwo innych rzeczy może wywindować cenę marihuany. Popyt w Stanach zdaje się ciągle wzrastać, więc ceny rzadko spadają poniżej tych z poprzedniego roku. Każdego roku występuje sezonowa posucha, ponieważ zapasy zeszłoroczne topnieją, a tegoroczne plony jeszcze nie są zebrane. Ceny zwykle wzrastają wtedy o 20 - 75%, aby potem spaść do poziomu "normalnego". Bez wątpienia znaczne niedobory trawy zwracają jakiś procent palaczy w stronę twardych narkotyków. Dlatego żaden program kontrolny nie może być opłacalny czy "udany".

    Uprawiaj to!
    Istnieje niezawodny sposób na uniknięcie wysokich cen i marihuanowych "ciśnień": hoduj to sam. Nie jest to tak trudne, jak niektóre "autorytety" w tej dziedzinie chciałyby cię przekonać. Marihuana jest zielskiem, do tego całkiem żywotnym, i będzie rosła prawie bez twojej pomocy.


    Pod gołym niebem...
    Wbrew powszechnemu przekonaniu, trawę można uprawiać w wielu miejscach kontynentu północnoamerykańskiego. Świetnie rośnie nawet gdy temperatura nie przekracza 75 stopni. [tj. 24 stopni Celsjusza] Krzaki potrzebują co najmniej ośmiu godzin słońca dziennie i powinny być sadzone w późnym kwietniu / wczesnym maju, ale KONIECZNIE po ostatnich przymrozkach.

    Uprawianie na wolnym powietrzu jest najpopularniejszą metodą od lat, ponieważ trawa w swoim naturalnym środowisku bez żadnych specjalnych zabiegów wydaje się rosnąć lepiej.

    Uprawa na dworze, w odróżnieniu od tej w domu, wymaga oczywiście szczególnej ostrożności; musisz unikać wykrycia, zarówno przez dupków autoramentu prawno - policyjnego, jak i zwykłych dupków; i ci, i tamci zabiorą twoje zioło i prawdopodobnie użyją go. Oczywiście ci pierwsi przy okazji cię aresztują. Musisz mieć także dostęp do pola, aby przygotować glebę i zebrać plony.

    Są dwie szkoły wysiewu. Jedna zaleca wysiew nasion w domu (patrz W DOMU) i przesadzenie sadzonek do gleby po około dziesięciu dniach. Druga teoria to wysiew bezpośrednio do gleby we właściwym miejscu. Tą metodą wzejdzie mniej roślin, ale unikniesz szoku przesadzania i związanego z tym ryzyka utraty części sadzonek.

    Gleba pod małe diabełki powinna być przygotowana poprzez przekopanie jej, dodanie mniej więcej jednej filiżanki wapna gaszonego na jard kwadratowy [tj. około 1 m kw.] i trochę (nie za dużo) dobrego, rozpuszczalnego w wodzie nawozu azotowego. Następnie trzeba podlać ją parę razy i zostawić na tydzień.

    Sadzonki należy sadzić w odległości co najmniej trzech stóp [tj. 1 m] jedną od drugiej; zbytnia chciwość i sadzenie ich gęsto spowoduje, że będą przygłuszone.

    Roślinki lubią być podlewane, gdy rosną, ale NIE za bardzo. Nadmiar wody powoduje gnicie systemu korzeniowego. Trawa rośnie dobrze wśród kukurydzy czy chmielu, co pomaga zapewnić jaki taki kamuflaż. Nie lubi się z ryżem, szpinakiem, czy pieprzem. Dobrym pomysłem jest chyba sadzenie w wielu małych, nieregularnych grządkach, ponieważ ludzie łatwiej zauważają regularne wzory.

    Ogólne informacje o uprawie
    Zarówno rośliny męskie, jak i żeńskie produkują THC, chociaż męskie są słabsze. W dobrym plonie męskie też będą nadawać się do palenia i pod żadnym pozorem nie należy ich wyrzucać. Marihuana może osiągnąć wysokość dwudziestu stóp [6 m] i średnicę łodygi 4 1/2 cala [11.4 cm]. W warunkach normalnych stosunek płci jest jak 1:1, ale są sposoby, aby to zmienić. Osobniki męskie umierają po 12 tygodniu życia, żeńskie żyją jeszcze 3 - 5 tygodni, aby wydać potomstwo. Dojrzałe rośliny żeńskie mogą ważyć do dwóch razy więcej niż męskie.

    Gleba pod marihuanę powinna przy naciśnięciu być zwarta, ale powinna też łatwo rozpadać się na kawałki i dobrze wchłaniać wodę. Dobrym testem - i na dworze, i w domu - jest wpuszczenie garści dżdżownic do gleby; jeśli żyją i robią swoje, ziemia jest dobra, jeśli nie - cóż, zmień ją. Dżdżownice utrzymują ziemię spulchnioną, co ułatwia roślinom wzrost.

    Nasiona
    Dobra trawa zaczyna się od odpowiednich nasion. Na dobry początek możesz zachować nasiona z najlepszego towaru, jaki skonsumowałeś. Nasiona nie powinny być szare i zaschnięte, ale zielone, mięsiste i zdrowo wyglądające. Dobrym sprawdzianem jakości jest rzucenie kilku sztuk na gorącą patelnię. Jeśli robią "TRACH", prawdopodobnie są zdatne do zasiewów. Nasiona przez noc poprzedzającą zasiew powinno się namoczyć w wodzie destylowanej. Należy umieścić je w glebie spiczastym końcem DO GÓRY, na głębokości około 1/2 cala [nieco ponad 1 cm]. Zdrowe nasiona kiełkują po około pięciu dniach.

    Kiełkowanie nasion
    Do tego celu można zrobić (można też kupić w sklepie ogrodniczym) specjalną skrzynkę, albo użyć papierowych kubeczków z podziurawionymi denkami. Ziemia do kiełkowania powinna składać się z torfu, zwykłej ziemi ogrodowej i drobnego piasku wymieszanych z odrobiną nawozu naturalnego i wody tydzień przed zasiewem.

    Przy przesadzaniu trzeba koniecznie zostawić wokół korzeni każdej rośliny bryłę ziemi i sadzić razem z nią.
    W czasie przesadzania, jeśli robi się to w domu, powinno się używać zielonego, bezpiecznego oświetlenia. Przy przesadzaniu na dwór najlepiej zrobić to przed wschodem słońca, aby uniknąć uszkodzenia sadzonek. Kiedy rośliny są już umocowane w ziemi, trzeba je podlać. Dobrze jest użyć specjalnego preparatu (również dostępny w sklepach ogrodniczych), który pomaga roślinom pokonać szok związany z przesadzaniem.

    W domu
    Uprawa w domu ma wiele zalet; poza tym, że oczywiście łatwiej jest zabezpieczyć się przed wykryciem, można dokładnie kontrolować warunki zewnętrzne i zagwarantować dobre zbiory.

    Rośliny wyhodowane w domu będą się różnić od swoich sióstr z zewnątrz. Będą wyglądać cieniej, mieć słabsze łodygi, mogą nawet wymagać przymocowania do palików. Będą jednak mieć TYLE SAMO LUB WIĘCEJ żywicy!
    Jeśli masz zamiar założyć poletko w pokoju, powinieneś rozłożyć na podłodze papę, a następnie kupić ziemię ogrodową w torbach. Na jedną roślinę potrzeba około 30 litrów ziemi. Rośliny potrzebują około 150 ml wody na sztukę na tydzień. Potrzebują też świeżego powietrza, więc pokój powinien być wietrzony. (świeże powietrze niestety NIE MOŻE zawierać dymu tytoniowego) Należy zapewnić co najmniej osiem godzin światła dziennie. Im więcej światła, tym szybszy będzie wzrost i większy odsetek osobników żeńskich. Szesnaście godzin dziennie to wartość optymalna, jej zwiększanie nie daje zauważalnej poprawy jakości roślin. Innym pomysłem na zwiększenie odsetka roślin żeńskich jest przerywanie cyklu nocnego jedną godziną światła. Ściany "pokoju hodowlanego" powinny odbijać światło; w tym celu można je pomalować na biało lub wyłożyć folią aluminiową. Jako oświetlenia można używać żarówek zwykłych (ok. 75 watów na roślinę) lub lepiej świetlówek (ok. 60 cm rury na roślinę), ale nie należy stosować tych o odcieniu "zimnej bieli". Źródło światła powinno być w odległości średnio 50 cm od roślin (NIE BLIŻEJ niż 35 cm). Można je zamontować na jakimś wieszaku i co kilka dni, w miarę wzrostu roślin, podnosić do góry. Najlepsze oświetlenie (ale i najdroższe) dają specjalne lampy do hodowli roślin.

    Zbiory i suszenie
    Rośliny męskie będą wyższe i będą miały około pięciu zielonych lub żółtych listków okrywowych, które otworzą się, aby zapłodnić rośliny żeńskie pyłkiem. Żeńskie będą niższe, z małym słupkiem kwiatowym, który nie wygląda wcale jak kwiat, ale raczej jak mały, ściśnięty zwitek liści. Jeżeli nie zależy ci na nasionach, a tylko na dobrym stuffie, powinieneś zerwać wcześniej osobniki męskie, aby nie dopuścić do zapylenia, gdyż wytworzenie nasionek zużywa pewną część soków rośliny. Po następnych trzech - pięciu tygodniach rośliny żeńskie zaczynają więdnąć i umierać (z samotności?), wtedy czas je wyrwać. W pewnych pokręconych krajach Średniego Wschodu rolnicy podobno ustawiają ule z pszczołami w pobliżu pól marihuany. Pracowite małe diabełki zbierają pyłek z roślin na miód, dzięki czemu zawiera on porządną dawkę THC. Miód jest potem pożytkowany w tradycyjny sposób lub przerabiany na ambrozję. Jeśli chcesz mieć nasiona, pozwól na wypuszczenie pyłku, a potem wyrwij rośliny męskie. W miesiąc później wyrwij żeńskie. Żeby rośliny były zdatne do spożycia, trzeba je wysuszyć. Przy dużych plonach, buduje się w tym celu skrzynkę do suszenia, lub też robi się suszarnię w pomieszczeniu. Potrzebne jest źródło ciepła (takie jak grzejnik elektryczny), które pozwoli utrzymać temperaturę nieco ponad 50 stopni Celsjusza. Skrzynka/ pomieszczenie musi być wentylowane, aby wilgotne powietrze zastępować świeżym. Skrzynkę- suszarkę można zrobić z drewnianego kontenera po owocach izolowanego watą mineralną, z otworami wentylacyjnymi na górze, i półkami do położenia liści. Liście muszą być oddzielone od źródła ciepła przegródką. Szybka metoda na mniejsze ilości: zetnij rośliny tuż przy glebie i zawiń je w szmatkę, żeby nie zmarnować liści. Wyjmij i zachowaj nasionka. Wyłóż wszystkie liście na blachę do ciasta lub złożony arkusz folii aluminiowej i postaw to na palniku kuchenki, ustawionym na minimum. Po chwili liście zaczną skręcać się i dymić. Przemieszaj je, i po następnych paru sekundach zdejmij z kuchenki.

    Jak poprawić towar
    Jest kilka sztuczek pozwalających na zwiększenie ilości roślin żeńskich i zawartości THC:
    Można spowodować, że rośliny dojrzeją w 36 dni, jeśli ograniczy się dzienny czas naświetlania do 14 godzin, rośliny będą jednak mniejsze. Długość cyklu naświetlania powinno się ograniczać stopniowo. Można przestać podlewać rośliny, kiedy kwiaty zaczynają się robić lepkie od żywicy. To powinno nieco porawić moc. Kiedy rośliny zaczynają wykształcać łodyżki kwiatowe, można je potraktować lampą kwarcową.

    Jeśli oderwie się kwiat, dokładnie w miejscu, w którym łączy się z resztą rośliny, następny uformuje się w ciągu kilku tygodni. Ten zabieg można powtórzyć dwa lub trzy razy, i uzyskać w ten sposób więcej kwiatów. Jeśli spryska się rośliny płynnym eterem we wczesnej fazie wzrostu, to wyrosną prawie wyłącznie osobniki żeńskie. Przy okazji przyspiesza to kwitnienie; może się zdarzyć, że zakwitną już po dwóch tygodniach. Można zastosować wspomagacz wzrostu, kolchicynę. Jest to trochę trudne do dostania i drogie(trzeba zamawiać przez jakieś laboratorium, kosztuje około $35/gram). Trzeba przygotować roztwór 0.10-procentowy kolchicyny w wodzie destylowanej i podlać nim glebę przed wysianiem nasion. Spowoduje to, że część nasion nie wykiełkuje, ale z tych, które wzejdą, wyrosną rośliny poliploidalne. Efekt jest piorunujący.

    Problem polega tu na tym, że kolchicyna w większych dawkach jest trucizną, i może być aktywna w pierwszym pokoleniu roślin. Bill Drake, autor "CONNOISSEUR'S HANDBOOK OF MARIJUANA" podaje tam dokładny przepis postępowania z kolchicyną i przestrzega przed paleniem pierwszego pokolenia roślin(wszystkie następne też będą poliploidalne) z powodu właściwości trujących.

    Jednak książki medyczne podają przykłady podawania kolchicyny ludziom w bardzo małych dawkach przy niektórych dolegliwościach. Dawki te, chociaż są małe, są większe niż cokolwiek, co można przyjać przez palenie uzyskanej w powyżej opisany sposób marihuany. W każdym razie trzeba zachować należytą ostrożność.

    Inną, wciąż eksperymentalną metodą na wzmocnienie jest obskubywanie liści, gdy się tylko pojawią, od momentu, gdy roślina jest malutka i dalej przez cały okres jej życia. Tworzy się w ten sposób okaleczoną roślinę, w której z trudnością można rozpoznać marihuanę. Oczywiście w końcu dostaniemy mniej towaru, stwierdzono jednak, że takie zniszczone stworzonka produkują tyle żywicy, że na powierzchni łodyg krystalizuje się ona w mocny "hasz" - można tego spróbować na dwóch czy trzech krzaczkach i zobaczyć, co się stanie.

    Problemy
    Lepiej zapobiegać, niż leczyć. Sprawdzaj często ogólne warunki zewnętrzne - pH gleby około 7 lub nieco mniejsze, dostateczna ilość wody, światła, świeżego powietrza, luźna gleba, żadnych kałuż z wodą.

    Objaw-Przyczyna-Rozwiązanie
    Większe liście żółkną, mniejsze pozostają zielone-Niedobór azotu-Dodaj azotan sodu lub nawóz organiczny

    Starsze liście skręcają się na końcach, ciemnieją, z czerwonawym nalotem-Niedobór fosforu-Dodaj fosfatu

    Dojrzałe liście żółkną, stają się nakrapiane z ciemnoszarymi brzegami-Niedobór potasu-Dodaj azotanu potasu

    Łamliwe łodyżki, niezdrowa tkanka nośna-Niedobór boru-Dodaj dowolnej pożywki dla roślin zawierającej bor

    Małe pomarszczone liście z żółtawymi żyłkami-Niedobór cynku-Dodaj odżywki do kwiatów zawierającej cynk

    Młode listki deformują się, może żółkną-Niedobór molibdenu-Dodaj odżywki do kwiatów zawierającej molibden

    Dobre zioło / Złe zioło
    Czy można zmienić złą gandzię w dobrą gandzię? Niespodziewana odpowiedź na to pytanie brzmi: tak!

    Tak jak w przypadku innych dziedzin życia, osiągnięty efekt będzie wprost proporcjonalny do włożonego wysiłku. Nie ma błyskawicznego sprayu, którym wystarczy popsikać konopie spod płotu, żeby mieć cud-zioło. Jest jednak kilka uproszczonych, niedrogich procesów, które mierne ziele zamienią w ciut lepsze, i kilka bardziej skomplikowanych metod, pozwalających zmienić marychę spod płota w coś wartego chwili wspomnienia.

    Umieść działkę trawy w pojemniku umożliwiającym ograniczony dostęp powietrza(takim jak np. puszka przedziurawiona gwoździem), dodaj kawałek suchego lodu i włóż to ustrojstwo do lodówki na parę dni. Ten zabieg doda towarowi trochę mocy. Nie pomyl suchego lodu ze zwykłym lodem, bo skończysz z kupką rzadkiego błota.

    Weź pewną ilość zielska, zwilż to, włoż do jakiejś torebki i schowaj w ciemne, wilgotne miejsce na parę tygodni(zakopanie tego też powinno działać). Towar spleśnieje(o to właśnie chodzi), będzie syfnie smakował i dziwnie się palił, ale będzie mocniejszy.

    Wystaw towar na działanie intensywnego światła lampy kwarcowej na cały dzień lub coś koło tego. Moim zdaniem to wątpliwy zabieg, ale jeśli właśnie wydałeś kupę forsy na zajebiste ziele, które okazało się być gównianymi pokrzywami, i pakujesz manatki zanim przyjdą kolesie po swoją działkę, to każdy sposób jest dobry. Możesz spróbować.

    Weź nieużyteczne części swoich zbiorów (łodygi, nasiona, słabsze liście, robaki itp.), włóż do garnuszka z szczelną pokrywką i zalej alkoholem tak, żeby wszystko przykryć.

    Teraz ostrożnie zagotuj miksturę na kuchence elektrycznej. Nie używaj kuchni gazowej! - alkohol jest łatwopalny. Po około 45 minutach zdejmij z kuchenki i odlej i zachowaj alkohol. Powtórz to samo z tym samym towarem, ale ze świeżym alkoholem.

    Po drugim gotowaniu usuń części stałe, połącz obie części alkoholu i wygotuj aż do osiągnięcia konsystencji syropu. Ta kleista mikstura będzie zawierać większość THC ukrytego wcześniej w łodygach itp. Niektórzy po prostu piją ten syrop, inni łączą to z zielem, żeby je wzmocnić.

    Jolly Roger przeł. IN10D


Powrót do strony tematycznej...
Powrót do strony głównej...






Bannermania



Multinet Member of Techno Link Best View